Szukaj na tym blogu

środa, 9 listopada 2011

Święci i geje


Cyrk wyborczy dawno już za nami, nowe (p)osły uczą się pilnie na Wiejskiej jak przyciski włączać, a stare już często wywalone od głównego koryta, jeszcze ułafę dostają.

Fakt, kasę zgarną tylko za dwa miesiące, a państwo polskie bogate jest, nie takie sprawy przetrzyma. 

Weźmy taki Afganistan, gdzie najemnicy ustanawiają ład i demokrację, ochraniają wioski i płeć piękną przed zakusami, sługusów imperium zła. Tzn. talibów. Mieli już wracać do domów i wystudzone żony przygarnąć gorącymi rękoma, gdy tymczasem pan Obama zdanie zmienił i polskie suwerenne państwo dalej demolować będzie Afgańców.

Pan Komorowski, krwawy myśliwy z zamiłowania, prezydent tzw. wolnej Polski, postanowił że przejdzie do historii jako Bronek I Medalista. W 2012 r. chce rozdać tylko 180 tys. medali. Nie dużo bo zaledwie 70 to ordery Orła Białego.

Problemy głównego lampowego Polski są więc jak widać znaczne.

Rozbujał nam się w kraju kościół katolicki. Głupota lezie do łbów wielebnych jak hieny do padliny. Z braku nowych budów w Łodzi, tamtejszy klecha pokropił klapy studzienek kanalizacyjnych. Szefowie kanalarzy, wykombinowali w religijnym wigorze, że zakupią włazy zadedykowane Faustynie świętej.

Po jaką cholerę świętej klapy do gulików, tylko skrzywieni katohole wiedzą, a klapy te wyeksportowano już na Jasną Górę i do Płocka. 

Ciekawe czy pokalanie takiego włazu, przez psa, może zostać uznane za atak na religię i karę dla właściciela. Czekam z niecierpliwością na sedesy zadedykowane św. Blandynie czy chusteczki św. Korneliusza. Całe to zamieszanie w katolickich głowach jest pewnie działaniem św. Filipa Neri.

Durnota nie jest oczywiście tylko domeną twardogłowych katolików. Pan Biedroń Robert, niegdysiejszy działacz młodzieżówek postbolszewickich, przerzucił swe uczucia na pana Palikota Janusza, który przecież łaził w koszulkach z napisem, że jest gejem. Tenże pan Biedroń, nie może doczekać się małżeństwa (!?) z innym panem. Widać pań Biedroń powinien wziąć słownik wyrazów polskich do dłoni (chociaż może byłoby lepiej gdyby częściej otwierał usta przed przyszłym mężem i nie mógł nic powiedzieć) i przeczytać co słowo małżeństwo znaczy. Żeby było śmiesznie ten pan twierdzi, ze jest lewicowy. W dzisiejszych czasach pojęcie lewica – prawica oznacza tych co mówią, że pedał jest cacy lub, że jest be.

Pan Cameron David uzależnia pomoc finansową dla krajów Afryki od... legalizacji na ich terytorium homoseksualizmu!

W Anglii tymczasem ukarano finansowo urzędnika, że nie zgadza się (publikując o tym na fejsbuku w prywatnym profilu) na śluby jednopłciowe w kościołach. Po co gejom taki ślub? Jeden fiut w odbycie wie. Równie dobrze katolik może chcieć ślubu w meczecie bo...bo on tak chce.

A ja chcę, cholera, gwiazdki z nieba i jak ktoś powie, że nie to jest zatwardziałym prawicowym oszołomem lub głupią lewacką kanalią.

howgh